Deptak

Ciri

PORADY DLA POCZĄTKUJĄCYCH

Od razu mówię, że to temat, w którym każdy może się swobodnie wypowiedzieć i dodać coś od siebie :]

Hm, a więc zaczynając... Wydaje mi się, że wszelkie „próby pozyskania weny” są raczej indywidualne. A bez weny ani rusz. Gdy już ma się pomysł, trzeba pomyśleć nad wykonaniem. Bo - jak powszechnie wiadomo - pomysł to nie wszystko. I tu zaczynają się schody.

Przede wszystkim, co powinno być dla wszystkich jasne, należy pamiętać o poprawnym korzystaniu z języka polskiego. Jeżeli ktoś ma jakiekolwiek wątpliwości, to od razu powinna mu się zapalać czerwona lampka, a wtedy – słowniku, na pomoc! I to właśnie doradzam każdemu. Słowniki są naprawdę przydatne.

Druga rzecz, nie piszcie tasiemców! Na długaśne opowiadania jeszcze przyjdzie pora. Warto zaczynać od zwykłych miniaturek/opowiadań. Zazwyczaj jest tak, że w głowie kłębią się pomysły i powstaje totalny chaos. Warto skupić się na jednej rzeczy i pisać - jeśli nie ma się takiej możliwości, to wziąć notatnik i zapisać główne fakty.

Ach, publikacja. Osobiście jestem za tym, aby przed publikacją każdy miał już jakąś, hm, wprawę w pisaniu – czyli oznacza to, że zanim zdecyduje się wystawić coś dla szerszej publiczności, powinno się mieć coś we własnym dorobku (tzw. teksty „do szuflady”). Bo warto pisać dla siebie i w ten sposób uczyć się nie tyle stylu, co płynności wypowiedzi. A kiedy ma się już coś, na czym warto zawiesić oko, wciskamy "NOWY TEMAT", wklejamy tekst i klikamy "WYŚLIJ" ^^

Podejrzewam, że będę to jeszcze aktualizować, ale na dzisiaj to tyle Razz

aaa4

-Tak, witamin.

-Witamin ziolowych'.' Takich jak u doktor Baldwin? Peter znow sie z zadowoleniem usmiechnal.

-Raczej nie. - Jego glos byl kwasny jak ocet. - Specyfik doktor Baldwin to preparat pomyslu doktor Baldwin, a nasz to czyste witaminy... standardowe, dopuszczone przez FDA multiwitaminy, produkowane przez Huron Pharmaceuticals. Zapal Matta zgasl.

-Pigulki? - spytal.

-Kapsulki zelowe. Codziennie rozpuszcza siejednaw koktajlu odchudzajacym. Jeremy Mallon teatralnie ziewnal.

-Panie Daniels... prosze. Panska wyprawa rybacka wpadla na mielizne i dobrze

pan o tym wie. Pan Ettinger byl dla pana znacznie bardziej cierpliwy, niz trzeba. Znacznie bardziej tolerancyjny, niz ja bylbym na jego miejscu.

-Panie Ettinger, czy jestescie z panem Singhiem wspolnikami? - spytal Matt, ignorujac protest Mallona.

-Jestesmy.

-Jak moglbym znalezc tego czlowieka... panskiego wspolnika, ayurwedyjskiego zielarza?