Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Przeseb
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice Krk
|
Wysłany: Pon 21:41, 09 Cze 2008 Temat postu: Obrączka różancowa |
|
|
Co myślicie o noszeniu owej na palcu??
Gdzieś czytałem to jest takie obnoszenie się swoja wiarą...chwalenie się. Ja uważam że każdy katolik powinien chwalić co ma najlepsze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Sariel
Beta
Dołączył: 27 Kwi 2008
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: asylum
|
Wysłany: Pon 21:51, 09 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Chciałam kiedyś taką mieć, zwłaszcza kiedy miałam nienarodzone dziecko pod adopcją duchową. Poza tym większość ludzi nosi choćby krzyże i jakoś nie uważają tego za chwalenie się wiarą. Każda ma swoje emblematy i wierny je zakłada i tyle, dla mnie to nie podlega dyskusji. Teraz już nie czuję potrzeby noszenia różańca. W ogóle nie czuję potrzeby wierzenia-.-
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ciri
Administrator
Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków, a jak :]
|
Wysłany: Wto 7:21, 10 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
To chyba zależy od indywidualnego podejścia. Nie chciałabym nosić tego, aby się chwalić. Tak samo, jeśli zakładam łańcuszek z wizerunkiem mojej patonki, to nie robię tego po to, by zyskać (lub stracić) w oczach innych.
Takową obrączkę nosi kilka osób w mojej rodzinie - ja generalnie nie czuję potrzeby, choć kiedyś pewnie zainwestuję w nią, chociażby ze względu na to, że jest praktyczniejsza niż różaniec.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Abadon
Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 12:19, 10 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
brzydka nie jest. ale pewnie jak ktoś ją upiększy to nikt nie będzie wiedział że to substytut różańca... ja osobiście nie cierpię biżuterii na rękach więc bym nie nosił. Medalików też nie noszę bo po prostu się z tym nie czuję
|
|
Powrót do góry |
|
|
Przeseb
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice Krk
|
Wysłany: Wto 12:35, 10 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
dziękuje za opinię...wiem że nie wolno się tym chwalić że się wierzy....
i naprawdę jest praktyczniejsze...
A co do jednej z opinii, wiara jest potrzebna człowiekowi bez niej jestśmy puści...to ma opinia...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sariel
Beta
Dołączył: 27 Kwi 2008
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: asylum
|
Wysłany: Wto 13:02, 10 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Przesebku, nie czuję się pusta. Zresztą nikt nie mówił o ateizmie-.- Katolicyzm jest tylko jedną z wielu religii...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Przeseb
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice Krk
|
Wysłany: Wto 13:19, 10 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
proszę cię nie zdrabniaj...z opiniami sie nie da walczyć...b/k
|
|
Powrót do góry |
|
|
Deletrix
Beta-Zołza
Dołączył: 14 Mar 2008
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Królestwo Zołz
|
Wysłany: Wto 15:31, 10 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Religia wcale nie jest potrzebna. Ona jest jedynie wskazówką, jak człowiek powinien postępować, czym się kierować i co jest moralne. To jedynie zbiór idei ubranych w wiarę. Jeżeli jakaś osoba kieruje się własnym sumieniem, nie może być zła.
Jestem ateistą (co za głupie słowo*), to widać.
*Ateista to człowiek, który uważa, iż Bóg nie istnieje. Ja właśnie wierzę, że jest jakaś siła, która czuwa nad nami, jednak nie wierzę w religię.
A co do symboli religijnych... czemu to ma niby być obnoszenie się ze swoją wiarą? Wierzą, niech noszą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sariel
Beta
Dołączył: 27 Kwi 2008
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: asylum
|
Wysłany: Wto 16:49, 10 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Delku, jeśli wierzysz, że Bóg stworzył świat, ale nie wierzysz w kościół to jesteś Deistką z tego co wiem^^"
Zadna wiara nie obnosi się ze swoimi symbolami. Raczej oO
|
|
Powrót do góry |
|
|
ignis
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:56, 10 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Masz rację Sariel, to jest Deizm. Wezmy rowniez pod uwagę, ze wielu ludzi jest katolikami z tradycji, a nie z wyboru. Ja osobiscie nie nalozylambym obraczki rozancowej, poniewaz nie jestem pewna, czy chce byc katolikiem. Jak dla mnie, jest to zbyt powazna decyzja. Przygotowuje sie do bierzmowania, ale wiek 167-17 lat to zbyt wczesnie, jak na ostateczny wybor wiary.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Abadon
Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:10, 10 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
no gdyby tak brać pod uwagę wiek w którym powinno się decydować o wierze to ja obstawiałbym 18 lat. W papierach mam wypisane Chrześcijanin w praktyce jestem ateistą. Po prostu do pewnych spraw trzeba dorosnąć.
Teksty pokroju że jak ktoś nie jest wychowany w systemie etyki chrześcijańskiej (lub też innej ) jest gorszy. Jak dla mnie to wychodzi na to samo jak człowiek jest dobrze wychowany i nie ma znaczenia czy jest katolikiem buddystą czy ateistą
|
|
Powrót do góry |
|
|